Praca konkursowa „Dzień dobrych uczynków”
Autor: Jakub Wierzbicki klasa 6a
Kto to taki dobry człowiek?
Czy ten, który ma coś w głowie?
No, a może piękny, młody?
Lub ten, kto zna trendy mody?
Wszystko to jest błahe, małe.
Trzeba mieć poglądy śmiałe,
trzeba innym dać coś z siebie.
Z tego Cię rozliczą w niebie.
Gdy mnie ktoś o lekcje prosi,
me sumienie „nie” nie znosi,
zawsze chętny do pomocy,
wiele we mnie dobrej mocy.
Kiedy mama jest w potrzebie,
wnet użyczam mamie siebie.
Poodkurzam, kupię bułki,
powycieram wszystkie półki.
Raz mnie babcia poprosiła,
chciała mleko, była miła.
Sklep był całkiem niedaleko,
wnet u siebie miała mleko.
Gdy przed domem wzrosła trawa,
niezła była to zabawa,
by ją skosić, chociaż tata,
sam to robił całe lata.
Dziś spotkałem mą sąsiadkę,
ta dźwigała ciężką siatkę.
Wziąłem się więc do roboty,
wychwalała moje cnoty.
Kilka razy też w tramwaju,
chyba w kwietniu albo w maju,
miejsca starszym ustąpiłem,
że nie częściej – w pierś się biłem.
Powiesz może – drobne sprawy,
po co robić tyle wrzawy?
Dużo znaczą małe rzeczy,
myli się kto temu przeczy.
Czyny świadczą o człowieku,
niezależne to od wieku.
Dobrym zawsze warto być,
tą ideę w sobie tlić.